Historia tego miejsca nie jest długa, ale nieszablonowa. Tego miejsca miało nie być na mapie. Po drugiej wojnie światowej Zaleszany, gdzie dziś znajduje się Żeński Dom Zakonny, spłonęły. Zginęli też ich mieszkańcy. Wśród nich rodzina siostry Katarzyny, która dziś niesie modlitewny trud w tym miejscu.
Wszystko zaczęło się skromnie 24 sierpnia 2007 r. Wtedy dekretem prawosławnego Metropolity Warszawy i całej Polski Sawy został erygowany Żeński Dom Zakonny pw. św. Katarzyny w Zaleszanach. Siostra Elżbieta zamieszkała w zwykłym siedlisku (dawniej gospodarstwie rolnym) i krok po kroku, tydzień po tygodniu tworzyła tu miejsce modlitwy. I udało się. Po 13 latach na terenie wspólnoty znajduje się tymczasowa drewniana cerkiew, w której ulokowana jest Zaleszańska Ikona Matki Bożej, a także domowa kaplica, w której znajdują się relikwie św. Katarzyny Aleksandryjskiej. 7 grudnia uroczyście obchodzona jest pamięć patronki monasteru świętej wielkiej męczennicy Katarzyny, zaś w ostatnią sobotę lipca ustanowione zostało święto Zaleszańskiej Ikony Matki Bożej.
Rozpoczęła się budowa świątyni murowanej pod wezwaniem patronki. Ale co ważne, to miejsce przyciąga wiernych, którzy – jak mówią – czują tu niezwykłą modlitewną atmosferę i pomoc św. Katarzyny.