Anna Bikont, znana z książki „My z Jedwabnego” i innych pozycji pisanych wraz z Joanną Szczęsną, przedstawiła Irenę Sendler, bohaterkę kojarzoną ze starszą, siwą panią o łagodnym charakterze, jako kobietę z krwi i kości. Miłością życia Sendlerowej był jej mąż pochodzenia żydowskiego, dla którego przekraczała mury getta i z którym była do końca życia.
Z wypraw Anny Bikont i wręcz śledczego dziennikarstwa, spotkań z uratowanymi dziećmi przez Irenę Sendler, wyłania się prawdziwy portret kobiety o silnym charakterze, mającej chwile zwątpienia, podejmującej kontrowersyjne decyzje. Różnie jest wspominana. To interesujące. Nikt nie chciałby „burzyć” portretu Ireny Sendler, ale przedstawienie tej ciekawej kobiety jako kobiety młodej, pięknej, pełnego wigoru i namiętności odbanalizowuje jej pomnikowy obraz.