Pokaż wyszukiwarkę
Wybierz język:

40-lecie „Znaków Nadziei”

30 września 2017 40-lecie „Znaków Nadziei”

Stanisław Zalewski (fot. mk)

 

– Każda wojna rodzi przemoc po obu stronach. Przemoc zamazuje moralną granicę pomiędzy dobrem i złem. Dyktuje prawo odwetu, który nie zawsze kieruje nas tam, gdzie chcielibyśmy pójść. Żeby tego nie było, musi się dokonać pojednanie między narodami, oparte na przebaczeniu i prawdzie historycznej – powiedział były więzień nazistowskich obozów koncentracyjnych Stanisław Zalewski podczas wieczoru jubileuszowego z okazji 40-lecia istnienia Stowarzyszenia „Zeichen der Hoffnung – Znaki Nadziei”.

Stowarzyszenie „Znaki Nadziei” powstało w 1977 r. z inicjatywy niemieckich Kościołów ewangelickich. Celem jego działalności jest pomoc ofiarom przemocy narodowego socjalizmu w Polsce, szczególnie byłym więźniom obozów koncentracyjnych. Stowarzyszenie organizuje dla nich wsparcie materialne, wczasy, a także opiekę na starość. Polska Rada Ekumeniczna jest partnerem stowarzyszenia w organizacji tej pomocy.

Uroczystości z okazji jubileuszu 40 lat działalności Stowarzyszenia „Znaki Nadziei” i jego współpracy z PRE odbyły się w Warszawie od 29 września do 1 października. W obchody włączone zostało VI Forum Katechetyczne PRE, które odbyło się 29 września, a jego temat brzmiał „Przebaczenie i pamięć” (pisaliśmy o tym tutaj). Tego samego dnia w warszawskim Centrum Luterańskim odbył się wieczór jubileuszowy, w którym udział wzięli m.in. przedstawiciele Stowarzyszenia „Znaki Nadziei”, PRE, ambasady Niemiec, a także osoby, którym stowarzyszenie pomaga.

Prezes Polskiej Rady Ekumenicznej bp Jerzy Samiec w swym przemówieniu zwrócił uwagę, że do takich sytuacji kryzysowych, jak wojna, doprowadza duma tych, którzy rządzą. – Relacje między ludźmi bardzo łatwo zburzyć, łatwo wywołać wojnę. Ale potem bardzo trudno buduje się pojednanie i naprawia krzywdy – mówił. Przypominał wydarzenia ważne dla procesu powojennego pojednania: ogłoszenie Memorandum Wschodniego Kościoła Ewangelickiego w Niemczech, list polskich biskupów rzymskokatolickich do niemieckich, dialog niemiecko-francuski, gesty Willy’ego Brandta przed pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie oraz Helmuta Kohla i Tadeusza Mazowieckiego w Krzyżowej. Podkreślał też wagę działalności Stowarzyszenia „Znaki Nadziei”. – Chcę podziękować stowarzyszeniu za tę pracę, którą wykonywało, wykonuje i prawdopodobnie będzie wykonywało – powiedział prezes PRE.

Prezes „Znaków Nadziei” Hermann Düringer przedstawił zebranym osoby zaangażowane w działalność stowarzyszenia. Ubolewał też, że w Niemczech urosła w siłę partia wychwalająca Wehrmacht, zaś w Polsce pojawiły się antyniemieckie wypowiedzi. – Mimo tego, a może właśnie dlatego chcemy kontynuować naszą pracę – zapewniał.

Głos zabrał również Stanisław Zalewski, były więzień gestapo, Pawiaka i nazistowskich obozów koncentracyjnych, m.in. Auschwitz-Birkenau. – Każda wojna rodzi przemoc po obu stronach. Przemoc zamazuje moralną granicę pomiędzy dobrem i złem. Dyktuje prawo odwetu, który nie zawsze kieruje nas tam, gdzie chcielibyśmy pójść. Żeby tego nie było, musi się dokonać pojednanie między narodami, oparte na przebaczeniu i prawdzie historycznej. My, świadkowie historii, powinniśmy dać przykład, co robić, by takie zdarzenia się nie powtórzyły – podkreślił. Dodał, że właściwą drogą jest współpraca między narodami. – Nie ma lepszej drogi pojednania, jak wzajemne relacje między ludźmi różnych wyznań, narodów. W imieniu tych, którzy korzystają z pomocy „Znaków Nadziei”, składam podziękowania za to, że ta więź staje się coraz bliższa – powiedział Stanisław Zalewski.

Podczas wieczoru jubileuszowego Stowarzyszenie „Znaki Nadziei” i Polska Rada Ekumeniczna uhonorowali okolicznościowymi statuetkami założyciela „Znaków Nadziei” Klausa Würmella i byłego dyrektora PRE Andrzeja Wójtowicza. Statuetkę od PRE otrzymało również samo Stowarzyszenie „Znaki Nadziei”.

30 września w kościele ewangelicko-augsburskim Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie odbyło się nabożeństwo oraz spotkanie przedstawicieli Stowarzyszenia „Znaki Nadziei”, PRE oraz osób, którym stowarzyszenie pomaga. Na spotkaniu obecna była Stefanie Grohs, niemiecka artystka, która opowiedziała o swoim projekcie „Między nami”. Miał on na celu zachowanie pamięci o więźniach obozu koncentracyjnego Katzbach przy zakładach Adlera we Frankfurcie. W różnych miejscach przestrzeni miejskiej Frankfurtu artystka powiesiła 1600 opasek w więzienne pasy. Każda opaska miała wypisane nazwisko któregoś z więźniów tego obozu. Uczestnicy spotkania mieli okazję obejrzeć film o tym projekcie.

1 października członkowie Stowarzyszenia „Znaki Nadziei” wzięli udział w nabożeństwach Kościołów członkowskich PRE.

Michał Karski

 

Zobacz też: Stowarzyszenie „Znaki Nadziei”

 

Fotorelacja z uroczystości jubileuszowych Stowarzyszenia „Znaki Nadziei” (fot. mk)