Ekumeniczne Forum Katechetyczne

fot. mk

– Przebaczenie jest nie zapomnieniem, ale uwolnieniem od zniewolenia pamięcią – powiedział ks. prof. Bogusław Milerski podczas VI Ekumenicznego Forum Katechetycznego „Przebaczenie i pamięć”. Tegoroczne forum zostało zorganizowane w ramach obchodów 40-lecia współpracy Polskiej Rady Ekumenicznej i Stowarzyszenia „Znaki Nadziei”.

VI Ekumeniczne Forum Katechetyczne odbyło się 29 września w Centrum Luterańskim w Warszawie. Wzięli w nim udział przedstawiciele różnych Kościołów zaangażowani w nauczanie religii. Obecni byli również reprezentanci Stowarzyszenia „Zeichen der Hoffnung – Znaki Nadziei”, które we współpracy z Polską Radą Ekumeniczną (PRE) pomaga ofiarom przemocy narodowego socjalizmu w Polsce i w tym roku obchodzi 40-lecie swojej działalności.

Słowa pozdrowienia do uczestników forum przekazali prezes PRE bp Jerzy Samiec, prezes „Znaków Nadziei” Hermann Düringer oraz podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Maciej Kopeć. Hermann Düringer opowiadał, że „Znaki Nadziei” prowadzą w Niemczech zajęcia z uczniami, z których wielu ma też tło migracyjne. – Wszystkim mówimy, że dobro narodów nie kryje się w nacjonalizmie, ale w dobrym sąsiedztwie i dobrych relacjach z innymi – powiedział.

Temat tegorocznego forum brzmiał „Przebaczenie i pamięć” i był związany z działalnością „Znaków Nadziei”. O jego aspekcie historyczno-teologicznym mówił dr Jerzy Sojka z Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Przypomniał trzy przykłady refleksji teologicznej, która przyczyniła się do procesu pojednania: Stuttgarckie Wyznanie Winy (1945) i Memorandum Wschodnie (1965) Kościoła Ewangelickiego w Niemczech (EKD) oraz luterańsko-żydowskie Oświadczenie ze Sztokholmu (1983).

Aspekt społeczno-kulturowy głównego tematu forum przedstawił ks. prof. Bogusław Milerski, rektor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej. – Przebaczenie jest nie zapomnieniem, ale uwolnieniem od zniewolenia pamięcią – zauważył teolog. Podkreślał, że o przeszłości trzeba pamiętać, ale nie można jej tak konstruować w pamięci, aby nas zniewalała. Zwracał uwagę, że problem z pamięcią polega na zasadach jej ponownego odczytywania. – Nasza pamięć nie jest produktem naszego indywidualnego postrzegania przeszłości, ale społecznego procesu. Dlatego można nią manipulować w różnych celach – mówił prelegent. Dodał, że pamięć nie jest zapisem przeszłości, tylko konstrukcją tego, jak sobie radzić z przyszłością.

Podczas forum Hermann Düringer oraz inni członkowie „Znaków Nadziei” opowiadali o organizowanych przez stowarzyszenie spotkaniach w niemieckich szkołach ze świadkami historii. Odbyły się również warsztaty, podczas których prezentowano filmy i scenariusze lekcji szkolnych na temat drugiej wojny światowej, pamięci i procesu pojednania.

mk

 Fotorelacja z forum (fot. mk)