Władysław Semadeni pochodził z rodziny szwajcarskich ewangelików reformowanych. Jego ojciec, Józef Semadeni, był jednym z właścicieli szwajcarskich cukierni Semadenich w Polsce. Przyrodnia siostra Anna Maria z Semadenich była żoną pastora Augusta Diehla.
Po ukończeniu rosyjskiego gimnazjum gubernialnego w Płocku w 1883 r. podjął naukę teologii na Uniwersytecie w Królewcu, bowiem jako obywatela Szwajcarii nie obowiązywał go nakaz studiów teologicznych w Dorpacie. Po ordynacji objął zarząd nad parafią kalwińską w Żychlinie. W 1894 r. zawarł związek małżeński z Heleną Haberkant, córką pastora ewangelicko-augsburskiego Adama Haberkanta. Później przeniósł się do Kalisza i nauczał geografii i kaligrafii w czteroklasowej pensji dla dziewcząt, prowadzonej przez swoją żonę. Był tam nauczycielem Marii Dąbrowskiej, która opisała małżonków Semadeni w swojej powieści „Noce i dnie” jako profesorów Wenordenów.
Los wiązał go z różnymi miastami w całej Polsce. Pracował jako inspektor w luterańskim Liceum im. Mikołaja Reja w Warszawie. Był administratorem parafii kalwińskiej w Łodzi. Od 1908 r. związał się z warszawską parafią reformowaną. W 1910 r. został superintendentem generalnym Kościoła Ewangelicko-Reformowanego. Z urzędu był również wiceprezesem Konsystorza w Warszawie.
Uchodził za jednego z najwybitniejszych duchownych ewangelicko-reformowanych w Polsce XX w. To za jego czasów przystąpiono do opracowania osobnego śpiewnika kościelnego i wybudowano nowy kościół w Łodzi. Zabiegał o nadanie kobietom czynnego i biernego prawa wyborczego w polskim Kościele Ewangelicko-Reformowanym, co zrealizowano w 1919 r. Po odzyskaniu niepodległości zrezygnował z obywatelstwa szwajcarskiego i przyjął polskie. Znał dziesięć języków, w tym łacinę, grekę i hebrajski, grał na skrzypcach i fortepianie. Został pochowany na cmentarzu reformowanym przy ul. Żytniej w Warszawie.
Reportaż przybliża sylwetkę pastora Semadeniego, opowiada o jego dokonaniach, przypomina miejsca i parafie, w których pracował, bywał, modlił się i bawił.