Pokaż wyszukiwarkę
Select language:

Modlitwa za Haiti

5 marca 2010

W Poznaniu odbyła się ekumeniczna modlitwa w intencji ofiar styczniowego trzęsienia ziemi na Haiti. Modlitwy te odbywać się będą przez cały rok co miesiąc.

12 stycznia Haiti nawiedziło trzęsienie ziemi. Wstrząsy o sile 7 stopni w skali Richtera oraz wiele wtórnych o sile 5 stopni w ciągu kilku sekund zrównały z ziemią stolicę tego najbiedniejszego kraju zachodniej półkuli – Port-au-Prince. Zginęło ponad 200 tys. ludzi, a 3 mln odniosło rany lub zostało bez dachu nad głową.

W odpowiedzi na apel wspólnoty braci z Taizé oraz młodych ludzi z Haiti chrześcijanie z Poznania postanowili wspólnie modlić się w intencji poszkodowanych w kataklizmie. Modlitwy ze śpiewami Taizé odbywać się będą przez cały rok, dwunastego dnia każdego miesiąca w ewangelickim kościele Łaski Bożej w Poznaniu.

Pierwsza z modlitw odbyła się 12 lutego. Na zaproszenie odpowiedziało prawie czterdzieści osób z różnych Kościołów. Wspólnie modlili się katolicy, luteranie i zielonoświątkowcy.

Na początek uczestnicy modlitwy mieli okazję zapoznać się z krótką prezentacją multimedialną opowiadającą o Haiti oraz trzęsieniu ziemi. Podczas modlitwy śpiewano pieśni i czytano fragmenty psalmów. Podstawą rozważania biblijnego był fragment Ewangelii Jana: „Nowe przykazanie wam daję, abyście się wzajemnie miłowali. Jak Ja was umiłowałem, tak i wy miłujcie jedni drugich. Po tym wszyscy poznają, że jesteście Moimi uczniami, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” (J 13,34-35). Kazanie wygłosił ks. dr Mirosław Tykfer z Kościoła Rzymskokatolickiego. W swoim rozważaniu podkreślił potrzebę wzajemnej miłości międzyludzkiej, która przekracza granice narodowościowe czy wyznaniowe. Wspomniał też o swoim przyjacielu, duchownym z Haiti, z którym razem studiowali w Rzymie. Tylko opóźnienia związane z obroną pracy doktorskiej sprawiły, że nie wrócił do ojczyzny. Dziś musi wrócić do zrujnowanego domu, aby odbudować haitański Kościół. W trzęsieniu ziemi całkowicie zawaliło się bowiem seminarium duchowne oraz siedziba arcybiskupa. Śmierć poniósł również sam arcybiskup Port-au-Prince Joseph Serge Miot, a także większość duchowieństwa.

Uczestników poznańskiej modlitwy poruszyły też świadectwa młodych ludzi, którzy w przeszłości byli wolontariuszami w Taizé: – Ciała leżą na ulicach. Epidemie zostały już ogłoszone. Mogę wam o tym opowiedzieć, ale czy możecie sobie wyobrazić to piekło? Dlaczego my? Kaplica w mojej parafii jest zniszczona. Śpimy na ziemi, na ulicach. Gdybyście tylko mogli to zobaczyć na własne oczy… Stolica legła w gruzach, ale także mniejsze miasta są zniszczone i brakuje im wszystkiego. Nie możemy nawet pochować tych, których kochaliśmy… Pod gruzami martwe ciała rozkładają się po dziewięciu dniach. W niemal wszystkich dzielnicach czuć okropny smród; śpimy pod gołym niebem obok śmietniska, w zapachu moczu i fekaliów. Epidemie nieznanego rodzaju pojawią się wkrótce. Ale Bóg jest wielki, a ponieważ jest miłością Jego plan miłości jest już dla nas przygotowany. Są też śpiewy z Taizé: „Jésus le Christ” i „Fiez-vous en lui”; one dodają mi siły i ufności, których nigdy wcześniej nie mógłbym sobie nawet wyobrazić. Chciałbym was prosić, żebyście powtarzali je często podczas modlitw za Haiti.

 

Ekumeniczne spotkanie w poznańskim kościele ewangelickim zakończono wspólnym zmówieniem Modlitwy Pańskiej. Przy wyjściu uczestnicy składali ofiary, które przekazano na konto Diakonii Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Będą one stanowić wkład w organizowanie pomocy dla najbardziej potrzebujących na Haiti.

Wojciech Płoszek

fot. ks. Marek Jański