Pokaż wyszukiwarkę
Wybierz język:

Konferencja o kryzysie klimatycznym

11 grudnia 2019 Konferencja o kryzysie klimatycznym

Dyskusja w grupie roboczej (fot. Michał Karski)

 

W Supraślu odbyła się międzynarodowa konferencja ekumeniczna „Rok po COP24. Co się zmieniło? Co musi zostać zmienione? Jaka jest rola Kościołów w procesie zmian?”. Uczestnicy dyskutowali o kryzysie klimatycznym oraz roli chrześcijan i Kościołów w obliczu tego globalnego problemu.

Konferencja odbyła się od 9 do 11 grudnia w Akademii Supraskiej. Wzięli w niej udział przedstawiciele różnych Kościołów z Grecji, Niemiec i Polski. Spotkanie było współorganizowane przez Polską Radę Ekumeniczną i Oikosnet Europa.

Katastrofa klimatyczna w oczach Polaków i w perspektywie europejskiej

Konferencję rozpoczęło wystąpienie dyrektora Kantar Polska Krzysztofa Jodłowskiego, który zaprezentował wyniki badań „Ziemianie atakują” na temat świadomości polskiego społeczeństwa w kwestii katastrofy klimatycznej. Prelegent zauważył, że ponad połowa respondentów wskazała zmiany klimatu jako zagrożenie dla świata, a 72 proc. uważa stan Ziemi za poważny i wymagający natychmiastowych działań. Blisko połowa martwi się, że katastrofa klimatyczna wpłynie na nich życie. – Te opinie zupełnie nie przystają do polskiej debaty publicznej. Społeczeństwo jest w tym względzie dalej niż politycy – zwrócił uwagę Krzysztof Jodłowski. Mówił też, że zdaniem respondentów działania w zakresie przeciwdziałania tej katastrofie powinni podejmować przede wszystkim rządzący i koncerny energetyczne, w dalszej kolejności osoby prywatne, korporacje i samorządy. – Związki wyznaniowe nie są obarczane odpowiedzialnością za tę sprawę. Ludzie nie pokładają w nich nadziei w tym temacie. Tymczasem ogromną rolę do odegrania mają tu ci, którzy mogą wpływać na duchowość człowieka. To jest ogromna szansa, żeby wpływać na ludzi w dobry sposób – przekonywał.

Dr Paweł Pustelnik, członek Grupy roboczej ds. Zmian Klimatu Światowej Rady Kościołów, mówił o efekcie COP24 w Katowicach w perspektywie europejskiej. Przypomniał, że Unia Europejska zobowiązała się zredukować do 2030 r. emisję gazów cieplarnianych o co najmniej 40 proc. w stosunku do poziomu z 1990 r. Wskazał na Szwecję jako lidera działań na rzecz ograniczania zmian klimatycznych. Zauważył również, że Polska blokuje umowę w zakresie redukcji emisji do zera. – Wzrost emisji CO2 liczony na głowę jest w Polsce wyższy niż w Chinach i Indiach. Nasz kraj jest trzecim emitentem w UE – ubolewał.

Ochrona klimatu w praktyce

W dalszej części konferencji zaprezentowane zostały działania obywatelskie, w tym Kościołów, na rzecz ochrony klimatu. Olga Alpin przedstawiła niemiecki projekt „Grüner Hahn” (Zielony Kogut). W ramach tej inicjatywy przygotowywane są plany oszczędzania energii w budynkach parafialnych i kościelnych. Działania obejmują wymianę sprzętu, doradztwo w zakresie racjonalnego zarządzania ogrzewaniem itp. Projekt przynosi korzyści zarówno ekologiczne, jak i ekonomiczne. Oszczędności sięgają nawet kilkudziesięciu procent. – Ochrona stworzenia to jedno z najważniejszych zadań Kościoła. Dlatego staramy się optymalizować wykorzystanie energii – mówiła Olga Alpin.

Działalność Światowego Ruchu Katolików na rzecz Środowiska przedstawił Piotr Abramczyk, prezes Zarządu tej organizacji w Polsce. – Chcemy pokazać, że troska o stworzenie wynika z naszej wiary – podkreślił. Wymienił trzy wymiary działań ruchu: duchowy, stylu życia i polityk publicznych. Organizacja inicjuje działania na rzecz ekologii integralnej, a także stara się tworzyć w Kościele przestrzeń do dialogu i działania w zakresie ochrony środowiska. Wśród wyzwań Piotr Abramczyk wymienił m.in. kwestie dialogu ze środowiskami konserwatywnymi, skutecznego przekonywania do zmiany stylu życia, zachęcania proboszczów do zmniejszania śladu ekologicznego wytwarzanego przez infrastrukturę parafialną.

Agnieszka Godfrejów-Tarnogórska, rzeczniczka Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, zaprezentowała działania w ramach Roku troski o stworzenie w tym Kościele. Przytoczyła m.in. stanowisko Synodu Kościoła z kwietnia 2019 r. „Nieodpowiedzialne dysponowanie Stworzeniem doprowadziło je oraz człowieka na  krawędź katastrofy. Zmiany klimatu zaczęły zagrażać zdrowiu i życiu człowieka. Chrześcijanie nie mogą pozostawać obojętni wobec zagrożeń postępującej industrializacji. Ochrona klimatu jest jednym z praktycznych zadań wynikających z poczucia odpowiedzialności przed Bogiem i bliźnim” – czytamy w tekście tego dokumentu. Ponadto prelegentka mówiła o praktycznych działaniach. W Centrum Luterańskim w Warszawie, gdzie m.in. mieszczą się biura władz Kościoła, zrezygnowano z plastikowych butelek i jednorazowych naczyń oraz ograniczono liczbę wydruków. Podobne działania podjęto również w parafiach, gdzie organizowane są ponadto zbiórki makulatury i puszek czy termomodernizacje budynków. Apelowano także o ograniczenie zakupu zniczy i wiązanek z okazji 1 listopada.

Dyrektor Parku Krajobrazowego Puszczy Knyszyńskiej Joanna Kurzawa mówiła o wpływie zmian klimatycznych na bioróżnorodność w lasach. Przykładem takiego wpływu jest huragan, który w 2017 r. zniszczył ok. 1000 ha powierzchni Puszczy Knyszyńskiej, w tym m.in. siedliska ptaków. – Zmiany klimatyczne, a zwłaszcza te, które są wywołane czynnikami antropogenicznymi, wpływają istotnie na dzisiejsze warunki życia i rozmieszczenie populacji gatunków zwierząt i roślin występujących na terenie Puszczy Knyszyńskiej. Tym samym zmiany klimatyczne mają także znaczący wpływ na różnorodność biologiczną PKPK – podkreśliła prelegentka.

Mówmy o katastrofie

Jobst Kraus z Akademii Ewangelickiej w Bad Boll mówił o radzeniu sobie z energią jako wyzwaniu teologicznym oraz tworzeniu planu ochrony klimatu jako zadaniu Kościołów. Zwracał uwagę na język, jakim mówimy o tym problemie. – Mówmy o katastrofie klimatycznej, a nie zmianie klimatu. Zmiana nie musi się źle kojarzyć – przekonywał. Podkreślał potrzebę samoograniczania, spowolnienia, dekomercjalizacji we współczesnych społeczeństwach. – Mniej znaczy więcej – zaznaczył. Prelegent ubolewał, że w codziennym pędzie brakuje refleksji i zadumy. – Czasem mamy problem, żeby się zatrzymać, zastanowić, przeżyć żałobę w związku ze zniszczeniem środowiska. Kiedy niszczymy środowisko, niszczymy również siebie – zauważył. Wymieniał też przykłady działań Kościołów w Niemczech w zakresie ochrony środowiska: montowanie paneli słonecznych na budynkach kościelnych, wprowadzenie rowerów cargo do przewożenia towarów na Kirchentagu, projekt „Grüner Hahn”.

Kolejna część konferencji była poświęcona działaniom Kościołów w Polsce w zakresie ochrony stworzenia. Piotr Abramczyk ze Światowego Ruchu Katolików na rzecz Środowiska mówił o aktywnościach Kościoła Rzymskokatolickiego. Omawiał treść encykliki „Laudato si’” papieża Franciszka. Zwracał uwagę, że już w 1989 r. biskupi śląscy wystosowali list na temat ochrony środowiska, jednak przemiany społeczno-polityczne tego czasu przesłoniły jego wagę. Wymienił też kolejne listy pasterskie Episkopatu Polski z 2018 i 2019 r., które poruszają temat ochrony środowiska. Jednak, jak tłumaczył, ma to niewielkie przełożenie na życie w parafiach i codzienność Kościoła. – Brak jest poczucia pilności i wagi problemu. Nieraz można zauważyć antyekologiczne nauczanie, bo ekologia kojarzy się z ruchami lewicowymi – ubolewał. Dodał, że są podejmowane działania dotyczące oszczędzania energii, ale zwykle z pobudek ekonomicznych, a nie ekologicznych.

Dyrektor Polskiej Rady Ekumenicznej ks. dr Grzegorz Giemza opowiadał o inicjatywach PRE i jej Kościołów członkowskich w zakresie ochrony klimatu. – Jeśli chodzi o ochronę stworzenia, to Kościoły zrzeszone w PRE są oczywiście za – mówił. Wśród podejmowanych działań wymienił „Apel Kościołów w Polsce o ochronę stworzenia” z 2013 r. czy obecność podczas szczytów COP19 i COP 24, które odbywały się w Polsce. Zwracał uwagę, że czasem brakuje połączenia tego, co się dzieje w światowym prawosławiu, ewangelicyzmie czy starokatolicyzmie, z tym, co robią Kościoły w Polsce. – Kościoły zajmują się codziennym przeżyciem. Brakuje ludzi, którzy mogliby się podjąć specjalne zadania. Najczęściej ludzie w Kościołach zajmują się wieloma tematami. W PRE chcielibyśmy pomóc Kościołom, aby temat ochrony klimatu mógł stać się ważny – tłumaczył dyrektor PRE.

Antonis Kalogerakis mówił o katastrofie klimatycznej i działalności kierowanego przez siebie Instytutu Teologii i Ekologii Akademii Prawosławnej na Krecie. – Kwestia ochrony środowiska może być polem do współpracy różnych wyznań – zauważył. Zaprezentował też inicjatywy Kościołów oraz Instytutu Teologii i Ekologii w zakresie ochrony klimatu: montowanie paneli słonecznych na budynkach, programy edukacyjne, konferencje tematyczne, projekty recyklingowe.

Potrzebny jest kontekst duchowy i teologiczny

W ramach konferencji odbyła się też otwarta dyskusja panelowa na temat zaangażowania społeczeństwa obywatelskiego, w tym Kościołów, i ich wpływu na społeczeństwo i procesy decyzyjne. – Musimy działać. Zniszczyliśmy środowisko, tylko jego 1 proc. jest nietknięty przez człowieka. Kościoły też powinny się włączyć w ochronę środowiska. Księża powinni być w tym kierunku szkoleni – przekonywała Joanna Kurzawa, dyrektor Parku Krajobrazowego Puszczy Knyszyńskiej. – Nie wystarczy tego tematu rozważać w finansowym kontekście. Potrzebny jest też kontekst duchowy i teologiczny – mówił Paweł Pustelnik, członek Grupy roboczej ds. Zmian Klimatu Światowej Rady Kościołów. – Trzeba podkreślać, że teologia chrześcijańska od lat mówi o ochronie środowiska – zauważył Antonis Kalogerakis, kierownik Instytutu Teologii i Ekologii. – Kościoły mogą wiele zrobić, by odciążyć środowisko – podkreślała Olga Alpin, związana z projektem „Grüner Hahn”.

Michał Karski

Zobacz: materiały z konferencji

 

Fotorelacja z konferencji (fot. Michał Karski)